Recycling Art - part 2. The Question.

Jak by na to nie spojrzeć - minęły już 4 miesiące od ostatniego posta. Nie mam na to wytłumaczenia.
Pocieszam się, że nie jestem jedyną osobą na świecie, która już najzwyczajniej nie ogarnia uciekającego czasu. 
O ironio! Podczas wakacji beztrosko spędzanych u ukochanego Dziadka na ukochanej podlaskiej wsi, mając może siedem lat, bezustannie śpiewałam tę piosenkę ;).
Gdybym mogła choć na moment wrócić do tej chwili...

Niestety, jest to niemożliwe. Możliwe jest jednak ciekawe zrecyklingowanie nieużywanego już skórzanego ubrania (tu: spódnica). Domyślacie się w jaki sposób? :)
Odpowiedź niebawem.

Pozdrawiam wakacyjnie :).